Koronawirus MERS w Korei Południowej - o co chodzi?
Ponad 20 tys. turystów odwołało wycieczki do Korei Południowej. Jak to możliwe? A rząd ma zamknęła ponad 1,850 szkół w całym kraju z powodu troski rodziców? Nad czym?
To, co jest teraz głośne w prasie i co wywołuje niepotrzebne powszechne zaniepokojenie w Korei Południowej, to pojawienie się wirusa oddechowego zwanego Middle East Respiratory Syndrome Coronavirus lub w skrócie MERS-CoV. Wirus ten pojawił się w Arabii Saudyjskiej kilka lat temu i spowodował ciężkie zapalenie płuc, a często także śmierć, zwłaszcza u osób starszych z przewlekłymi schorzeniami oraz u niektórych pracowników służby zdrowia w szpitalach. Chociaż nadal trwa wiele badań, kilka rzeczy jest jasnych:
- Wielbłądy są nosicielami tego wirusa, chorują na niego łagodnie i mogą go przekazywać ludziom;
- Pracownicy służby zdrowia mogą zostać zakażeni przez pacjentów, jeśli nie używają odpowiednich środków ochrony osobistej;
- Zakażeniu mogą ulec osoby pozostające w bliskim kontakcie osobistym z osobą zakażoną, np. sprawujące opiekę nad nią; oraz
- Wirus ten nie przenosi się łatwo z człowieka na człowieka, z wyjątkiem opisanych właśnie okoliczności.
Prawie wszystkie przypadki na świecie wystąpiły w Arabii Saudyjskiej, ale było kilka sporadycznych przypadków w innych krajach przez podróżnych z Bliskiego Wschodu.
Ok, teraz dla Korei Południowej. Jak MERS-CoV się tam dostał? W połowie maja zakażeniu uległ podróżnik biznesowy, który odwiedził kilka krajów na Bliskim Wschodzie, w tym Arabię Saudyjską, i wrócił do Korei Południowej w okresie inkubacji. Kiedy zachorował na wirusa MERS, odwiedził kilka szpitali i ostatecznie został hospitalizowany. W tym czasie wiele osób pracujących, odwiedzających lub przebywających w niektórych szpitalach, w tym pracownicy służby zdrowia, którzy nie zdawali sobie sprawy, że podróżny miał MERS, uległo zakażeniu. W efekcie liczba przypadków wzrosła do 87, a 6 osób zmarło.
Jak duże jest więc zagrożenie? Nie bardzo. Po pierwsze, wszystkie dotychczasowe przypadki były związane ze szpitalami, które opiekowały się chorymi pacjentami; nic nie wskazuje na to, aby w ogólnej społeczności dochodziło do szerokiego przenoszenia się choroby z osoby na osobę. Władze zdrowotne podejmują odpowiednie środki w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się choroby, np. stawiają szpitale i kliniki w stan podwyższonej gotowości, zapewniają odpowiednie środki zapobiegania zakażeniom oraz identyfikują wszystkie osoby (jak dotąd 2300), które były w dotkniętych szpitalach i poddają je kwarantannie w placówkach opieki zdrowotnej lub w domu. Wszelkie nowe przypadki są natychmiast izolowane.
Jeśli nie masz bliskiego kontaktu osobistego z osobą zarażoną, czyli nie świadczysz opieki, ani nie szukasz opieki medycznej w jednym z dotkniętych chorobą szpitali, twoje ryzyko jest całkiem zerowe. I nie musisz odwoływać swojej podróży do Korei Południowej. Światowa Organizacja Zdrowia nie ogłosiła żadnych ograniczeń w podróżowaniu do Korei Południowej.
W razie gdybyś nadal się martwił, oto jak wygląda zakażenie MERS. Objawy zakażenia MERS-CoV wahają się od prawie żadnych objawów lub łagodnych objawów oddechowych do ciężkiej ostrej choroby układu oddechowego i śmierci. Zaczyna się od gorączki, kaszlu i duszności. Zapalenie płuc jest częstym stwierdzeniem, ale nie zawsze występuje. Zgłaszano również objawy żołądkowo-jelitowe, w tym biegunkę. Ciężka choroba może spowodować niewydolność oddechową, która wymaga zaawansowanej opieki medycznej. Może to być poważna choroba, a na całym świecie zmarło około 36% zgłoszonych pacjentów z MERS-CoV. Obecnie nie jest dostępna żadna szczepionka ani specyficzne leczenie.
Ale bottom line - Jeśli planujesz podróż do Korei Południowej, nie ma problemu. Cieszcie się.
Obraz koronawirusa MERS źródło: http://nvonews.com/