Łącznie ponad 3000 przypadków Eboli, ponad 1500 zgonów: czy to cała historia?

10 września 2024 r.

Łącznie ponad 3000 przypadków Eboli, ponad 1500 zgonów: czy to cała historia?

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obawia się, że zasięg epidemii wirusa Ebola (Ebola) w Gwinei, Liberii, Nigerii i Sierra Leone jest coraz mniejszy. niedoszacowane przez oficjalne statystyki. Jak to możliwe?

Władze służby zdrowia uważają obecnie, że przypadków choroby jest znacznie więcej niż wcześniej sądzono. Istnieje kilka powodów, dla których obecne oficjalne szacunki mogą nie przedstawiać dokładnego obrazu sytuacji.

Strach

Wiele osób w tych krajach obawia się szpitala i wierzy, że opieka na oddziale izolacyjnym doprowadzi do dalszego zakażenia i pewnej śmierci. W rezultacie ludzie mogą wprost zaprzeczać, że oni lub ich bliscy mogą mieć Ebolę. Niektórzy ludzie są również mało skłonni do zgłaszania podejrzanych przypadków Eboli ze względu na piętno i odrzucenie społeczne, które towarzyszy diagnozie Eboli.

Dezinformacja

Ponieważ nie ma lekarstwa, wiele rodzin uważa, że ich chorzy bliscy prawie na pewno umrą, mimo że istnieje około 50-60% szans na przeżycie. W związku z tym mają tendencję do ukrywania swoich zarażonych bliskich w domu, wierząc, że tam będzie im wygodniej umierać niż w szpitalu.

Wiele osób w wiejskich wioskach pozbywa się zwłok bez powiadamiania urzędników służby zdrowia lub przeprowadzania dochodzeń w sprawie zgonów. Mają oni wrodzoną nieufność wobec organów służby zdrowia, które odbierają zwłoki rodzinie, aby je skremować lub pochować w bezpieczny sposób. Stoi to w jawnej sprzeczności z lokalnymi kulturowymi praktykami pogrzebowymi. W niektórych przypadkach epidemiolodzy podróżowali do wiosek i liczyli liczbę świeżych grobów jako surowy wskaźnik podejrzanych przypadków.

Dalsze komplikacje

Epidemia rozprzestrzenia się bardzo szybko, a międzynarodowe wsparcie personelu, dostaw i sprzętu nie nadąża. Personel medyczny, który musi ściśle współpracować z pacjentami zarażonymi wirusem Ebola, również obawia się zarażenia i wielu z nich uciekło. Nie ma wystarczającej liczby pracowników, aby śledzić kontakty pacjentów z Ebolą w celu śledzenia epidemii. WHO szacuje, że u 10 procent osób mających kontakt z pacjentem zarażonym wirusem Ebola wystąpią objawy tej choroby. Wielu z tych kontaktów nie można zbadać z powodu braku personelu.

Szpitale i inne placówki opieki zdrowotnej są przeciążone pacjentami z wirusem Ebola, a wiele ogólnych klinik zostało zamkniętych. W niektórych obszarach, w szczególności w Monrowii, praktycznie wszystkie usługi zdrowotne zostały zamknięte. Brak dostępu do rutynowej opieki zdrowotnej prowadzi do jeszcze większego strachu.

W Liberii nowo otwarte ośrodki leczenia są natychmiast zapełniane nowymi pacjentami z wirusem Ebola, co sugeruje, że w społeczności jest wielu pacjentów, którzy nie są identyfikowani przez obecny system nadzoru. Na przykład w Monrowii, stolicy Liberii, w tygodniu 15 sierpnia 2014 r. otwarto ośrodek leczenia Eboli z 20 łóżkami, który natychmiast zapełnił się ponad 70 pacjentami.

Istnieją również obszary znane jako "strefy cienia", w których podejrzewa się przypadki Eboli i zgony, ale nie można ich odpowiednio policzyć ani zbadać z powodu braku zaufania do urzędników służby zdrowia lub braku odpowiedniego transportu i personelu.

Silny strach w społeczności i brak dostępu do opieki zdrowotnej również przyczynia się do grabieży i incydentów mobbingu, co prowadzi zarówno do dalszego rozprzestrzeniania się choroby, jak i dalszych komplikacji w nadzorze nad podejrzanymi przypadkami. Na przykład, tymczasowy ośrodek przetrzymywania został specjalnie utworzony dla pacjentów z wirusem Ebola w miasteczku West Point w Liberii. Jednak wielu członków lokalnej społeczności wierzyło, że obiekt ten był w rzeczywistości kliniką ogólnej opieki zdrowotnej. Plotki rozprzestrzeniły się w pobliskich społecznościach, które mają niewielki lub żaden dostęp do opieki zdrowotnej. Rodziny z tych innych społeczności przyprowadzały bliskich z różnymi chorobami do ośrodka, gdzie mieli kontakt z podejrzanymi o zakażenie wirusem Ebola pacjentami. Społeczność West Point była urażona obecnością pacjentów, którzy nie pochodzili z miasteczka West Point, co doprowadziło do zamieszek, grabieży i rozprzestrzeniania się potencjalnie skażonych materiałów.

Jak bardzo jest źle?

Pełny zasięg epidemii jest nadal nieznany, ale epidemiolodzy WHO współpracują z Medecins Sans Frontiers (Lekarze bez Granic) i amerykańskim Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, aby znaleźć sposoby na generowanie dokładniejszych szacunków liczby przypadków Eboli. Niektóre władze szacują, że epidemia nie być pod kontrolą, zanim liczba pacjentów osiągnie 20 000 osób w ciągu następnego roku.

Ubezpieczenie podróżne i pomoc, która pomaga lepsza podróż

Zobacz, dlaczego tysiące podróżnych wybiera Sitata podczas podróży

Copyright © 2025 Sitata Inc.